Jak sprawdzić wiarygodność pośrednika nieruchomości?

Aby zostać pośrednikiem nieruchomości, przed 2014 rokiem trzeba było spełnić szereg warunków: mieć zaświadczenie o niekaralności, skończyć studia kierunkowe, odbyć praktykę i zdać egzamin. Teraz wystarczy ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Pośrednicy czasem argumentują, że o wiedzy świadczy nie dokument, a praktyczne doświadczenie. Jednak złagodzenie wymogów ułatwiło dostęp do tego zawodu także osobom, które niekoniecznie powinny go wykonywać. Można również natknąć się na fikcyjne ogłoszenia i nieistniejące biura wymyślone przez osoby liczące na łatwy zarobek.

Transakcja kupna-sprzedaży nieruchomości jest sprawą niebagatelną, gdyż chodzi tu o znaczną sumę pieniędzy (nierzadko oszczędności całego życia). Jak zatem sprawdzić, komu możemy ufać? Stuprocentowej pewności mieć nie można, ale jest kilka kryteriów mogących świadczyć o wiarygodności danego przedsiębiorcy.

dubaj

Przede wszystkim należy sprawdzić, czy firma w ogóle istnieje. Dane o zarejestrowanych przedsiębiorcach zawierają: Krajowy Rejestr Spółek oraz Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej. Dostęp do nich jest możliwy przez internet i bezpłatny. Sygnałem alarmowym jest też sytuacja, gdy pośrednik chce się z nami koniecznie umówić w kawiarni albo w naszym mieszkaniu, a nie w siedzibie swojej firmy – być może takiej siedziby po prostu nie ma.

Obecnie każdy pośrednik sprzedaży nieruchomości jest zobowiązany do posiadania ubezpieczenia OC. Obejmuje ono odpowiedzialność cywilną pośrednika w obrocie nieruchomościami za szkody wyrządzone w następstwie jego działania lub zaniechania w okresie ochrony ubezpieczeniowej w związku z wykonywaniem czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Należy więc wymagać okazania aktualnej polisy OC.

Jak wspomniano powyżej, posiadanie licencji nie jest już obowiązkowe. Jednak nadal jest ona kryterium mogącym wpłynąć na wybór pośrednika. Jest nadawana przez Polską Federację Organizacji Zarządców i Administratorów Nieruchomości, Polską Federację Stowarzyszeń Zawodów Nieruchomościowych i Polską Federację Zarządców Nieruchomości. Jeśli znajdziemy w ich rejestrze interesującą nas osobę, jest to potwierdzenie, że spełnia ona kryteria ustalone przez federację – m.in. posiadanie dawnej licencji sprzed deregulacji lub ukończenie odpowiedniego kursu, a także zobowiązanie do respektowania kodeksu etyki. Innym potwierdzeniem jest Certyfikat Rzetelnej Firmy, który wskazuje, że firma stosuje normy etyczne ogólnie przyjęte w biznesie.

Warto też wpisać nazwę interesującego nas podmiotu do wyszukiwarki i przejrzeć internet pod kątem dotychczasowych opinii. Jednak lepiej podchodzić ostrożnie do informacji znalezionych na forach dyskusyjnych i portalach z recenzjami, gdyż zdarza się, że firmy wykorzystują takie miejsca do wychwalania własnych usług i narzekania na konkurencję. Jednak jeśli na portalach informacyjnych znajdziemy wiadomości o konkretnych przypadkach oszustw – jest to oczywisty znak, że od tej firmy należy się trzymać z daleka.

Kolejny ważny sygnał alarmowy – absolutnie niedozwolone jest pobieranie opłat już na etapie przekazywania danych teleadresowych. Nie należy też dać się nabrać na dostępne w internecie bazy danych nieruchomości, które wymagają płatności za samą możliwość przejrzenia ofert. Rzetelną praktyką jest pobieranie prowizji dopiero przy finalizowaniu transakcji.